piątek, 29 marca 2013

Święta? jakoś ich nie czuje... mimo to jestem nieskończenie szczęśliwa... nie mam pojęcia czemu...  każda próba spotkania z Markiem nie wychodzi... nie umiemy się zgrać... TATA WRÓCIŁ (ojczym) ... Nic mi nie wychodzi ale jakies takie wewnętrzne szczęście mnie wypełnia przez co czuje się dziwnie... jakby we mnie byłą druga cholernie radosna Ancia xD tel mi sie psuje a lapek w naprawie ;/ ale daje rade :D od czasu do czasu uruchamiam tel xD
Mam ochotę wyjść tańczyć krzyczeć i śpiewać... :D
dobra ściągam muzyke bo jak uda mi się włączyć tel to pojde na spacer :D <3

ICH LIBE <3<3

Du bist meine
Ich bin Deine
Gibt mir eine Frochlig kleine <3

niedziela, 24 marca 2013

Musiałam wrócić do mamy, i co zauważyłam... oni się pakują... odechciało mi się wszystkiego.
Nie chce tu zostawać i nie chce wyjeżdżać... Pomimo tego że Ola mnie cholernie wkurza i denerwuje nie mogę jej tu zostawić... tak wiem popełniam największy błąd mojego życia i będę żałować bo już żałuje, ale nie poddam się nie teraz... Trudno marzenia mogą poczekać xD
Chyba jutro wrócę do szkoły, chociaż nie wiem bo kaszle jak szalona ;/



Gdybym mogła powiedzieć Ci jak bardzo Cię kocham... Gdybym się nie bała, ale się boje:(
Gdybym wyjeżdżała to bym zaryzykowała ale... Ah... życie xD

"Mój niepokój winny jest,
czy jedynym dla mnie staniesz się,
tego nie wie chyba nikt (...) "

piątek, 22 marca 2013

Zaczynam się zastanawiać czy warto rezygnować z marzeń dla osób dla których jesteś tylko... hm... pomocą... Tak one miały racje Ona mnie wykorzystuje... nienawidzę tego... nie moge i nie chce o tym myśleć... Chyba chcę wrócić do domu, ale z drugiej strony wole teraz być sama... Musze pomyśleć... to wszystko jest takie... puste... W nocy nie mogłam spać, przecież ja się boje być sama, ciągle wydawało mi się że ktoś jest ze mną, że mnie obserwuje, powinnam się przyzwyczaić, a jednak są momenty kiedy zapominam że oni już nic mi nie zrobią, bo nie zrobią prawda?? Gubię się, w sumie to nie wiem co robić... Straciłam najlepszą przyjaciółkę czyli najważniejszą osobę w moim życiu. Miałyśmy wszystko zaplanowane, ale tak zapomniałam że zawsze musimy mieć plan B. Moim planem B jest wyjazd? Nie mogę z Nią zamieszkać bo wiem że nie mogę jej ufać, nie licząc już o tym że ona chyba na serio mnie wykorzystuje... Ale nie chcę z tad wyjeżdżać, chociaż chyba tak naprawdę o tym marzę... zgubiłam się nie będę Was zamęczać dłużej moimi dziwnymi myślami ;/

Pozdrawiam :*

czwartek, 21 marca 2013

"Są ludzie, którym szczęście mig­nie tyl­ko na mo­ment, na mo­ment tyl­ko się ukaże po to tyl­ko, by uczy­nić życie tym smut­niej­sze i okrutniejsze."

 ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Kiedyś opowiadałaś mi bajki, stworzyłaś fałszywy świat w który uwierzyłam... Stworzyłaś coś czego nigdy nie powinnaś... mnie... małego potworka który rani wszystkich... A szczególnie Ciebie...
Na dodatek wróciły wspomnienia,  palące i rażące... Nie wiem czy to przez żyletkę? ona miała pomagać, a teraz gdy na chwile przestaje się czymś zajmować to widze ich okropne twarze, słysze swój błagający głos... nienawidze!!
Zniszczyli mi życie...mogłam Ci powiedzieć, może byś mi pomogła a może tak jak z żyletką udawałabyś że nic się nie stało? nie wiem i nigdy się nie dowiem... Nie proś mnie też żebym wróciła nie zrobię tego... to koniec... Możesz uznać mnie za martwą, ja się tak czuje... 
Chce zniknąć, ale muszę się wyleczyć, pozbierać i żyć dalej nawet jeśli to życie jest najgorszą walką jaka mi została... 
Kiedyś miałam marzenie, ono się spełniało ...
W nim byłam w Berlinie... W moim mieście, studiowałam, miałam kochającą rodzinę, zapomniałam że marzenia to sny a te spełniają się tylko w bajkach, i bajką byłoby moje życie tam, ale nie mam siły dążyć do tej bajki wiecznymi kłótniami z Wami, to nie ma sensu bo nikt mi nie zagwarantuje że tam będzie dobrze... więc zostanę tu z ludźmi którym na mnie zależy i którzy mnie kochają

Bam marzenie pęka jak bańka

Tak będzie lepiej...

niedziela, 17 marca 2013

Pokłóciłyśmy się... może to ja się pokłóciłam? hehe niby piszemy ale... Kuba przygotowuje mieszkanie w Berlinie, nie wyjeżdżam ale pojadę tam na chwile xD tak na miesiąc do matury xD
nie no w sumie to nie wiem nic... mam sie spotkać z Markiem, wiem że to skrytykujesz ale ostatnio wszyscy mnie krytykują więc nie zrobi  mi to różnicy <3 Kocham Cie maleńka za to że Cie mam i że mogę na Ciebie liczyć :) <3

czwartek, 14 marca 2013

Kiedyś wrócę do wspomnień... Kiedyś napisze jak dalej się to potoczyło i jakim sposobem dotarłam do tego momentu. Tak szczerze to wszystko się pokomplikowało.

Wiem że Ty myślisz że ja to komplikuje, ale tak nie jest.
Komplikuje Twoje życie bo mimo tego że masz tak wiele problemów zasypuje Cie moimi, ale od tego siebie mamy prawda? Wiesz że jesteś najwspanialsza :*

Wracając do momentu w którym się znalazłam, w sumie to nie wiem od czego zacząć. Mam ochote zniknąć, jak bańka mydlana... Puszczaliście kiedyś bańki. Lecą w górę, lecą i lecą aż zaczynają opadać i powoli spadając w dół pękają, rozpryskując się na milion kropelek. Tak się czuje, jak pęknięta bańka mydlana, tylko że ja nie zniknę... Nie mogę tu jest moje miejsce na ziemi. Tu są najważniejsze dla mnie osoby. Nie wiem co bym bez Nich zrobiła. Tak ciągnie mnie do Marka, nie czuje nic do niego ale tak bardzo pragnę dziecka. Nie wiem czy jest coś czego bardziej bym chciała niż dziecka. Chyba byłabym w stanie oddać wszystko i właściwie to robię...

Wszystko co piekne kiedyś się kończy...