niedziela, 16 marca 2014

:)

Humor nagle mi się poprawił, wszystko jest jakieś takie lepsze :) 
Michał się prawie nie odzywa, ale powoli się przyzwyczajam... 
Właściwie znów mam ochotę żyć... Mówiłam że ktoś czuwa nad mną calutki czas :) 

I tak właściwie nawet jeśli żałuje czasu który zmarnowałam na smutek myślę że wszystko powoli się ułoży :) 
Musi się ułożyć żebym znów mogła pisać moje piękne posty:P o Tym jak bardzo kocham :D 
Myślę że niedługo wybiorę się na imprezę, w końcu z tego Berlin słynie :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz