poniedziałek, 19 maja 2014

Rozkojarzona?

Cześć Kochane :)

Przepraszam że się nie pojawiałam i nie pisałam ale jestem zabiegana.
Z dietą różnie bywa, raz głodówka innym razem 400 kcal, najwięcej było 1000 więc nie jest najgorzej.
Dziękuję Wam za wiele rad i coraz bardziej się przekonuje że nie ma sensu trwać w moim związku...
Kompletnie się rozsypał.
W szkole chyba dobrze, chociaż ostatnio nie umiem się na niczym skupić, jestem taka rozkojarzona ;/
W ogóle mało co do mnie dociera. Babcia znów była w szpitalu.

Dziś zjadłam trochę barszczu i małą bułkę z pomidorem. W sumie może 300 kcal.

Jakoś nie umiem się pozbierać. Wszystko stało mi się tak bardzo obojętne.

Cóż lecę do Was może jakoś się zmotywuję ;)
Mam nadzieje że u Was lepiej :*
Trzymajcie się chudo :*

7 komentarzy:

  1. biedactwo, mam nadzieję, że wszystko się poukłada. mimo całego rozkojarzenia postaraj się znaleźć coś, czego się chwycisz i co pomoże ci przetrwać trudny okres, oddanie się sprawie pomaga. dużo zdrowia dla babci! trzymam za ciebie kciuki! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. oj kochana Trzymaj się ciepło!
    to niedługo minie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Idzie ci swietnie ! Bledy sie zdazaja wazne by ich nie powtarzac ! Powodzenia w rozwiazywaniu problemow !

    OdpowiedzUsuń
  4. Tyle się u Ciebie dzieje, mam nadzieje, że poradzisz sobie ze wszystkim i podejmiesz dobre decyzje. Trzymaj się :**

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieję, że wszystko jakoś się ułoży, a rozstanie wyjdzie Ci tylko na dobre i nie będziesz żałować, że wyszło jak wyszło. Ja jakoś nigdy nie miałam odwagi, żeby opuścić kogoś, zawsze bałam się, że kogoś skrzywdzę. Pozdrów babcię, niech wraca do zdrowia. Chciałam jeszcze pochwalić za bilans, bo wynik 1000 kcal najwięcej to super wynik, więc wszystko idzie ok.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystko co się dzieje w naszym życiu jest nam przypisane. Ale to jest też nasza ciężka droga do sukcesu :) dasz rade trzymam kciuki :) pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystko będzie dobrze Kochana ! <3

    Cieszę się, że mimo wszystko radzisz sobie z dietą *.*

    OdpowiedzUsuń