środa, 16 kwietnia 2014

Pozytywnie :)

Cześć Kochane :*
Dzisiejszy dzień był w miarę miły, nie dość że mama jak tylko wróciłam ze szkoły powiedziała do taty (ojczyma) "Patrz na Anci już wszystko wisi" to było miłe. Tata wczoraj uznał że chudnę w oczach...  nie stety nie mam wagi, ale może to i lepiej, bo puki co schodzę z bardzo dużej wagi :(
Za każdym razem jak o tym myślę nie wierzę jak mogłam dopuścić żeby tak przytyć, ponad 30 kg... straszne :/ Ale najważniejsze żeby to stracić, już i tak jest mniej jakieś 10 kg jak się ostatnio ważyłam :)

Ale odbiegłam od tematu, chociaż to mnie trochę motywuje bo jak patrze na te zdjęcia to aż nie mam ochoty jeść i mam ochotę ćwiczyć. Żeby już nigdy nie dopuścić do takiego stanu.

W szkole wyjątkowo było miło, na przerwach (łącznie 40 min) spacerowałam po szkole, nawet rozmawiałam z dwoma chłopakami, nie pamiętam ich imion, były dziwne, jak to imiona obcokrajowców, co do nauki na razie idzie mi świetnie i mam plan utrzymać taki poziom, z pierwszego test 31,5/35 pkt.

Dziś mam dobry dzień i jestem z siebie dumna pod każdym względem :)
A jutro jakoś sobie poradzę <3

Ps. Mój brat przyjechał do nas na święta <3 Jestem szczęśliwa dawno go nie widziałam, pewnie za parę dni zaczniemy się kłócić, ale na początku będzie fajnie :)

Bilans (180 kcal) 
Kiwi (40 kcal)
Porcja barszczu (ok 100 kcal)
Herbata do szkoły z 1/.2 łyżeczki cukru i cytryną x2 (40 kcal)

Ćwiczenia:
mel b rozgrzewka abs, brzuch, pośladki
Tiffany boczki :)

Trzymajcie się :*
I na prawdę dziękuję wam że jesteście :*

2 komentarze:

  1. Jaki malutki bilans. :3 Jesteś dzielna i dużo ćwiczysz. Ruch jest bardzo ważny. Jesli rodzina zauważa, że chudniesz jest to dla Ciebie jeszcze większą motywacją, bo wiesz, że Twoja praca przynosi efekty. Oby tak dalej <3
    Chudnij ! ; *

    OdpowiedzUsuń
  2. 10kg? Jeju, gratulacje!!! Cieszę się, że dajesz radę i że są efekty :) Oby tak dalej i pamiętaj o tym, żeby w święta nie szaleć z jedzeniem ;) szkoda by było tych kilogramów :)

    OdpowiedzUsuń